Cześć, Witam Was serdecznie po dość długiej przerwie, która może jeszcze potrwać aż do egzaminu lecz mam nadzieję, że coś w między czasie napiszę lub sporządzę jakiś poradnik ;)
Sadzenie drzewek? O co tak naprawdę z tym chodzi. No więc właśnie w nieodległym czasie poznałem co tak naprawdę jest męczącego w ogrodnictwie. Niby sadzisz szybko roślinkę i jest spoko, lecz to co ja przeżyłem to było jak rozwalanie ogromnego kamienia po czym trzeba pozbierać wszystkie części i poskładać w całość. Sadzenie lasu potrwało tak z 2 dni i odpoczynek 1 dzień. Od razu do głowy przychodzi myśl: O super! 3 dni bez szkoły! Ale uwierzcie, że lepiej iść do szkoły niż przeżyć to co ja. Pobudka rano koło 6, dotarcie na miejsce koło 8. O 9 zaczynamy sadzić sadzonki drzewek aż do godziny 19. Wiecie nie raz jak ktoś się schyla tak przez 30 min to nie raz plecy ( dokładnie krzyże) bolą? Wyobraźcie sobie teraz tak przez 6 godzin sadzić sadzonki drzewek z małymi przerwami na dość otwartej przestrzeni gdzie przygrzewa słońce i tak przez dwa dni. Masakra...
Podsumowując, ludzie! Uczcie się! Jeśli nie chcecie robić np. na otwartej przestrzeni lub jakiejś innej ciężkiej fizycznej pracy kopanie rowów itp. to musicie tak dbać o swój rozwój żeby nie dopuścić do takiego stanu.
Jeszcze tak trochę nawiązując do szkoły spójrzcie jaki jestem Pro! ;33
Egzamin napisany z fizyki na 5! <3
Tak więc trzymajcie się! Cześć! :3
Ale fajnie :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Współczuję. :(
OdpowiedzUsuń