niedziela, 14 września 2014

Wypad na jeepa!





"Nie! Proszę nie wbiegaj w tą... nosz kurde i po ptokach..." Hej witajcie!
Co tam u Was? Jak mija dzionek? U mnie nawet sympatycznie, pogoda nawet spoko pomijając to, że mam dość sporo materiału do nauczenia ale damy radę! :) Pewnie niektórzy są ciekaw o co mi chodzi z tym cytatem powyżej czy też o co chodzi z tym tytułem. Otóż to wczoraj wybrałem się na wyprawę jeep'em aby trochę po świrować samochodem, trochę poduczyć się w kierowaniu itp. No i jak jedziemy w teren to kogo trzeba zabrać ze sobą? No oczywiście psa. Nie to, że nie lubię swojego psa bo nawet kocham i jest to tak jakby członek rodziny ale utrzymanie tego psa w samochodzie na jednym miejscu jest to rzecz prawa nie do wykonania! To od jednego okna do drugiego, z tylnego siedzenia do przedniego i tak co chwilę. Masakra! Mało tego jak dojechaliśmy na miejsce była taka wieeelka kałuża no i tutaj to sami możecie się domyśleć co było dalej...

Ogólnie jest to bardzo sympatyczny i bardzo wesoły pies jakiego dotąd spotkałem :)
Dzisiaj za bardzo nie planuję się aż tak rozpisywać ale postaram się częściej dodawać posty ze zdjęciami :)
Tak więc trzymajcie się, Cześć!

Wszelkie pytania proszę zadawać pod postem lub pisać do mnie na moim fanpagu! :)

1 komentarz: