środa, 20 listopada 2013

Czy gry uzależniają? || 19.11.2013 rok ||


Czy gry naprawdę potrafią uzależnić?
    Wiele ludzi twierdzi, że gry tak naprawdę nie uzależniają. Prawdę mówiąc dużo młodzieży tak mówi. Znam kilka takich przykładów i mówiąc, że wcale gry to nie jest ich uzależnienie siedzą dziennie po 4-5 godzin.
    Ja sam jestem jednym z przykładów, że tak naprawdę gry potrafią choć na jakiś czas odłączyć człowieka od rzeczywistości i pochłonąć w swój świat. Czy można to potraktować na przykład jak książkę, muzykę? Moim skromnym zdaniem tak choć z tego względu iż jest to w pewnym sensie ucieczka od czegoś co dzieje się tylko w naszej głowie i nawiązując do muzyki wymyślamy swój własny świat lub czytając książkę wyobrażamy sobie czyiś świat gdzie przedstawia ogólnikowo otoczenie, a nasza wyobraźnia zostaje pobudzona i każdy widzi ten sam świat, lecz w innych detalach, klimacie i tego typu rzeczy. Ale nie odbiegając za bardzo od tematu to czy w grach występuje takie coś jak poruszanie swojej wyobraźni. Oczywiście, że tak. Przykładem takiej gry jest "Garry's Mod", słynny "Minecraft" itp. Te gry rozwijają pomysłowość. Biorąc na stół Minecrafta? Niby gra z samych pixeli i tylko można stawiać klocek na klocek. Lecz w tej grze można robić niesamowite rzeczy. Sam miałem okazję trochę zmarnować życia na tą grę i niby nic ale jak trzeba np. wybudować prostą wieżę z podświetleniem w środku i wodospadami po bokach gdzie w okół tego wszystkiego "latają" samoloty to mało, który to potrafi. Gra potrafi też nas wciągnąć z tego chociaż powodu, że odnosimy tam jakiś sukces i bierzemy z tego jakąś satysfakcję to tym bardziej zachęca nas do tego aby siedzieć przed tym komputerem.
      Jak i gry komputerowe to tak samo jak i gry planszowe czy też karciane potrafią wciągać. Pomyślicie sobie "Co gry karciane?". Otóż tak. U mnie w mieście jest takie coś jak przystania gier. Są tam wszelkiego rodzaju gry karciane, planszowe, fabularne. Jest tego wszystkiego tak dużo jak karaluchów w taniej restauracji. Spotyka się tam chyba codziennie dość sporo osób i jest to pewien sposób uzależnienia. Jeśli jeszcze odnosi się tam sukces to jego portfel może troszkę schudnąć. Będzie chciał mieć coraz lepszą talię i będzie inwestował w to. Jedna taka talia (około 15-20 kart) kosztuje 20 złotych. Sam mam taką talie lecz ja dostałem ją za darmo od kolegi. Wciąga naprawdę lecz ja np. nie mam czasu latać co chwilę przez pół miasta aby zagrać z 4-5 partyjek z kimś.
Mam nadzieję, że przybliżyłem wam mniej więcej temat i za bardzo nie wybiegałem po za temat ;)

Trzymajcie się i się nie puszczajcie! Hej! :)


FACEBOOK

YOUTUBE





4 komentarze:

  1. O zgadzam się z Tobą!!
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś za bardzo się wciągnęłam w sims, więc je usunęłam, staram ograniczyć się do pisania bloga i szukania informacji potrzebnych do szkoły :) Ogólnie to się z Tb zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gry w sumie można interpretować na różne sposoby. Zarabianie, kontakt z ludźmi, spotkania np. na takiej imprezie jak PGA. Więc w sumie wrzucenie tematu "gry" jest bardzo obszerny ;) I dziękuję, że się ze mną zgadzasz ;)

      Usuń
  3. Ja osobiście wciągnęłam się w gry komputerowe i miałam taką chwilę, że grałam ją w dzień i noc bez przerwy ! Kiedy komputer się zepsuł, wtedy zrozumiałam ile czasu zmarnowałam i ... nadal popełniam ten sam błąd, lecz teraz ciągle siedzę przed jakimiś serialami, blogami jak i nad własnymi stronkami - chodź twierdzę, że to nic złego bawić się na blogu ;)
    Również grałam w Minecrafta i przyznam, że naprawdę gra jest genialna. Pobudza wyobraźnie i naprawdę wciąga !

    Coraz bardziej mi się tu podoba ^^
    Zapraszam również do mnie na nowy rozdział !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń